Sophie Ristelhueber: Każdy (1994)
ul. Podgórska 16 Kraków
14.05 - 14.06.2015
Sophie Ristelhueber, Każdy #3, 1994 © Sophie Ristelhueber. Dzięki uprzejmości artystki
W czasach pokojowych i w dobrobycie zarówno państwa, jak i jednostki kierują się słuszniejszymi zasadami, gdyż nie znajdują się pod jarzmem konieczności; wojna zaś niszcząc normalne, codzienne życie jest brutalnym nauczycielem kształtującym namiętności tłumu według chwilowej sytuacji. Walki partyjne wstrząsnęły państwem, a te, które wybuchły później, brały sobie za wzór poprzednie i w niezwykłości pomysłów szły jeszcze o wiele dalej, zarówno jeśli chodzi o przemyślność i podstęp w urządzaniu zamachów, jak i o wyrafinowaną zemstę.
Tukidydes, Wojna peloponeska, V w. p.n.e., przeł. Kazimierz Kumaniecki
Każdy (1994) to seria zdjęć powstała po wizycie artystki w Jugosławii w 1991 roku, kiedy rozpoczynały się bratobójcze walki. Jednak przedmiotem tego cyklu stała się po prostu rana, blizna – a nie tamto konkretne okaleczenie udokumentowane na miejscu. W charakterystyczny dla siebie sposób Sophie Ristelhueber przedstawia wycinek ciała jak na dokumentacji medycznej – i jest to, jak zawsze, fragment okaleczony, po poważnej operacji. Czarno-białe zdjęcia przedstawiają poszarpany, ciemny zygzak chirurgicznego szwu, łudząco podobny do dziwacznych linii pokrywających powierzchnię kuwejckiej pustyni, którą fotografowała w innym cyklu Fait (1992). Wbrew zasadom dokumentacyjnej czystości te fotografie pooperacyjnych blizn powstały jednak we Francji, w paryskim szpitalu.
Każdy to seria poświęcona nie tyle wojnie (ani tym bardziej wojennej dokumentacji), ile pamięci o zniszczeniu, które konflikt ze sobą niesie. To pars pro toto, blizna zamiast złości, która rozsadza świadka i nie daje spokojnie żyć, blizna zamiast obrazu całej wojny, zamiast tysięcy zdjęć zburzonego Sarajewa: blizna mówi o ranie, o strzale, o bólu; blizna zostaje.
Sophie Ristelhueber, francuska artystka. Od trzydziestu lat głównym tematem jej prac są refleksje na temat terytorium i jego historii, na które spogląda przez pryzmat ruin oraz innych śladów pozostawionych przez ludzi w miejscach spustoszonych przez wojnę, zmiany kulturowe albo klęski żywiołowe. Wychodząc daleko poza schemat klasycznych narracji fotograficznych, stara się ujawniać sposób, w jaki historia działa i odciska się zarówno na powierzchni ciała, jak i w krajobrazie, uwidacznia rany i blizny – pamiątki „działania” historii. Prace Ristelhueber były wystawiane m.in. w nowojorskim Museum of Modern Art, Museum of Fine Arts w Bostonie, londyńskiej Tate Modern, paryskim Centre Georges Pompidou oraz na festiwalu Rencontres d’Arles.
Wystawa plenerowa
ul. Podgórska 16
Wernisaż: 14.05.2015, 20:00
Czas trwania wystawy: 14.05–14.06.2015
Wystawę wspiera Klub Cocon